Lyrics

Refren:
Wkurwia mnie to, co widzę co dzień,
czasem czuję, że się w środku rozleję,
ciągle walczę, choć nie mam nadziei,
a życie śmieje się ze mnie jak z taniej komedii.
Zwrotka 1:
Wkurwia mnie, że ziele nie jest legalne,
bo czasem by się przydało zejść na ziemię normalnie.
Wkurwia mnie, że obok śpi piękna panna,
nie pogadaliśmy, a chciałem choć słowo.
Nie mogę być skurwielem –
mądra dama, taka słodka, że szkoda ją budzić.
Wkurwia mnie nasz były prezydent i teraźniejszy,
i Ameryki – bo każdy gra tu pierwsze skrzypce,
mimo że to zwykłe marionetki,
ciągną sznurki zza kulis, a my zbieramy śmieci.
Polski wyniki w piłkę też mnie dobijają,
ciągle mówią o sukcesach, a w tabeli zdychają.
Refren:
Wkurwia mnie to, co widzę co dzień,
czasem czuję, że się w środku rozleję,
ciągle walczę, choć nie mam nadziei,
a życie śmieje się ze mnie jak z taniej komedii.
Zwrotka 2:
Wkurwia mnie ten system, co ZUS-em blokuje,
i podatkami braci mi rujnuje,
albo muszą spierdalać daleko za granice,
albo wybierają gangsterskie życie.
Wkurwia mnie, że szczerość dziś nie daje chleba,
a kłamstwo ma skrzydła, choć nie powinno latać.
Wkurwia mnie ta pustka w sercu przy stole,
choć ludzie obok, czuję, że jestem w dole.
Bridge:
Wkurwia mnie, że właśnie chcę skręcić jointa,
a bletek nie mogę znaleźć, szukam w każdym kątach.
Taki banał, a ciśnienie rośnie jak szalone,
bo życie składa się z pierdół, które ciągle mnie gonią.
Zwrotka 3:
Wkurwiają mnie piłkarzy zarobki,
gdy dzieci głodują, nie mając na kromki.
Miliony za bieganie po zielonej murawie,
a sąsiad na osiedlu nie ma nic w szafie.
Wkurwiają mnie ceny niektórych ciuchów,
nie warte nic, a kosztują fortunę.
Chłopak haruje, dziewczyna odkłada,
a na metce kwota, co w głowie się nie składa.
Refren:
Wkurwia mnie to, co widzę co dzień,
czasem czuję, że się w środku rozleję,
ciągle walczę, choć nie mam nadziei,
a życie śmieje się ze mnie jak z taniej komedii.
Outro (smaczek):
O kurwa, znalazłem – i już mi lepiej,
czasem szczęście ukrywa się w drobnych rzeczach.
Cały świat mnie wkurwia, system, politycy, brednie,
a wystarczy bletka i nagle żyje się piękniej.
I wiesz co? Nawet marionetki mogą grać,
ale ja mam spokój, choć świat cały się wkurwia.