Lyrics

[Verse 1]
Dziesięć lat za kółkiem, droga to mój brat,
Sprinter jak rakieta, za oknem pędzi świat.
Silnik mruczy, w chłodni wiozę skarb,
Przecież EsEl Express, każdej trasy wart.
Sypialna kabina, wygodne łóżko mam,
Gdzieś za granicą zasypiam sam.
Radio cicho gra, myślę o kolejnym dniu,
Kierowca z pasją, to marzenia ze snów.

[Chorus]
Od Kanarów po Irlandii zielone wzgórza,
Malta, Korsyka czy Grecja, to punkty mej podróży.
Jazda w EsEl Express, to więcej niż praca,
To wolność na kołach, to zachwytu sprawca.
Lubię jeździć, odkrywać ciągle miejsca nowe,
A w EsEl Express trasy są bardzo wyjątkowe.

[Verse 2]
Wschód słońca w Alpach, a zachód już nad morzem,
Autostrady, mosty, tunele, są moim żywiołem.
Nowoczesny sprzęt, co nigdy nie zawodzi,
Bezpieczna podróż, już nigdy nie zabłądzisz.
Każdy załadunek, to nowa jest przygoda,
Poznaje kontynent, nieważne jaka jest pogoda.
Wielkie miasta, małe wioski, widzę to na co dzień,
To moje życie, to moja praca, pełna wrażeń.

[Chorus]
Od Kanarów po Irlandii zielone wzgórza,
Malta, Korsyka czy Grecja, to punkty mej podróży.
Jazda w EsEl Express, to więcej niż praca,
To wolność na kołach, to zachwytu sprawca.
Lubię jeździć, odkrywać ciągle miejsca nowe,
A w EsEl Express trasy są bardzo wyjątkowe.

[Bridge]
Czasem promem, dwudniowy rejs,
Wyspy Kanaryjskie, to jak piękny sen.
EsEl Express dba o to, żebym czuł się jak król,
Taka praca to dar, to nie żaden ból.

[Chorus]
Od Kanarów po Irlandii zielone wzgórza,
Malta, Korsyka czy Grecja, to punkty mej podróży.
Jazda w EsEl Express, to więcej niż praca,
To wolność na kołach, to zachwytu sprawca.
Lubię jeździć, odkrywać ciągle miejsca nowe,
A w EsEl Express trasy są bardzo wyjątkowe.

[Outro]
Na drodze życia, w chłodniczym vanie,
EsEl Express, to moje powołanie.
Prowadzę dalej, niech gra muzyka,
To moja pasja! To moje życie!
To jest życie!
To jest pasja!