JUBILER
trap, drum and bass, , strings, loungeLyrics
[Chorus]
dlugo mordo to kminilem jak tu wjechac i rozjebac z wejścia stilem,
szlifowalem to latami swag i brudne style
przez dekade plyne ulicznym szamanizmem,
na zakrętach driftem noga na gaz i daje w pizde,
szlifowalem brudnym stylem latając na streecie,
dzisiaj daje tylko diament, krystalicznie czysty, mordo od dziś mów mi jubiler,
[Verse]
nie na żarty, mijały się ze mną prawdy, nienazarty wiecznie typie,
ale pojedzony, nieźle - tradycyjnie,
pogubiony sens, cel i sam synek,
dorosłe dziecko we mgle, bardziej ślepy w gorach - nic nie widzę
gubie ostrość, trwonię czas i potencjal- marnując życie,
zwiedzam wszystkie odcienie chujni, nie tylko czarno białą szachownice - życie,
na pogorzelisku walki samym z sobą,
zostają same zgliszcza,
tak bardzo boję się straty, że wszystko co mam podświadomie niszczę,
nie wykonuje pewnych ruchów,
czuje ze zmieniam się w pizde,
stracilem pewność w ruchach,
podjęte wybory wiążą się z ryzykiem,
a tak panicznie boję się że się przeliczę,
slepo wierząc że nadal mogę osiągnąć co tylko chce, oby nie - egotrippin na egodeath, ojej,
nie wiem nic. bowiem, powiem tobie co jest,
to wiem. na serio, trafiam w sedno, całą serią,
strzelam kapiszonami na takich jak oni to luzno wystarczy,
odkreslam to grubą kreską, zalewam tę kreske ścierwo - setką,
podlewam benzyną, podpalam zapalką,
w powietrzu jebie siarką, śmierdzi porażką,
jaram się tak bardzo i spalam, tak jak kolejny most za mną,
chcialem tak bardzo ze wyszło nie bardzo,
maluję i rzeźbie jak fangor, twarz niewyraźna jak fantom,
tanecznym krokiem - polskie tango, salsa, foxtrot, bialy walc i fandango,
memento mori, a ja gubie kroki,
Biorę to na poważnie, Każdy ma inaczej. Biorę ich w nawiasie. dystansu w defensie mam w chuj i jeszcze w zapasie,
typ poeta leci w letarg, tak od dekad jedyny jeden, self-made,
original branded, tasty-flavored,
[Bridge]
niepodrabialnie indywidualny
Nie mieszczę się w ramie ani w żadnej szufladzie, nie jestem dobrym przykładem bycia dobrym przykladem,
chyba że tego jak napierdalać wersy z przekazem na tlustym podkladzie,
Trochę tak jest, trochę udaje ze wiem,
[Bridge]
Liście lecą z planszy, a nie z drzew.
my to Kwiaty zła co wegetują za dnia kwitną z nocą jak epifilium one night Stand zostaną po nas tylko w rapie te epitafia
[Breakdown]
Czarne róże - kwitną nocą,
czarne serca - biją mocno,
czarne myśli- gonią non stop,
czarna miłość to na ostro,
[Chorus]
dlugomordo to kminilem jak tu wjechac i rozjebac z wejścia stilem,
szlifowalem to latami swag i brudne style
przez dekade uliczny szamanizm szlifowalem brudnym stylem latając na streecie
dzisiaj daje diameny krystalicznie czysty mordo od dziś mów mi jubiler,
[Post-Chorus]