Sanah zostawiłeś mnie na wietrze

Lyrics

Znowu szeptem mówisz coś w mojej głowie,
Twoje słowa echem wracają, wciąż nowe.
Na parapecie kawa stygnie znów,
A ja liczę cienie pustych słów.

Twoje zdjęcie wciąż za szkłem,
Nie wiem, czemu trzymam je.
Czy to błąd, czy tęsknoty znak,
Że chciałam wierzyć w nasz mały świat?

Zostawiłeś mnie na wietrze, jak liść,
Kiedy lato odchodzi, choć miało być.
Nie umiem zapomnieć tych naszych chwil,
W sercu gra melodia, której brak mi sił.
Ulice miasta niosą twój ślad,
Każdy zakręt mówi mi, że wracasz.
Ale to tylko echo dawnych lat,
To, co minęło, nigdy nie powraca.

Piszę listy, których nie przeczytasz,
W myślach biegam tam, gdzie ty mijasz.
Twoje imię na ustach brzmi jak sen,
Nie wiem, czy jeszcze poczuję cię.

Zostawiłeś mnie na wietrze, jak liść,
Kiedy lato odchodzi, choć miało być.
Nie umiem zapomnieć tych naszych chwil,
W sercu gra melodia, której brak mi sił.

Może kiedyś wrócisz, jak wiosny czas,
Może znów zasiejesz w sercu blask.
Ale teraz tylko puste słowa mam,
Zostały po tobie i pusty plan.

Zostawiłeś mnie na wietrze, jak liść,
Kiedy lato odchodzi, choć miało być.
Nie umiem zapomnieć tych naszych chwil,
W sercu gra melodia, której brak mi sił.

Znowu szeptem mówisz coś w mojej głowie,
Choć cię nie ma, ja słyszę twoje słowa.
Może kiedyś przestanę tęsknić tak,
Ale dziś wciąż śnię o tamtych dniach.