Lyrics

[INTRO]
Na dachu, pod światełkami, słychać odgłos kroków,
Miasto śpi, ale my nie, wciąż krążymy w rytm.

[VERSE 1]
Rapuje na ulicy, kiedy miasta plona,
Słowa jak strzały, z serca wypływa.
Gdy noc się zgaś, ja wciąż mam lampę,
Wbijam w flow, bo mam w sobie pękane.

Zbliżam się do kogoś, co szuka sensu,
Rozsiewam słowa, nic nie jest zbytnio.
W tłumie kręcę, jak w wirze wody,
Każdy beat to nasza nowa podróży.

[CHORUS]
Zaprośmy do chrumka, na lajwa,
Gdzie dźwięki wypełniają każdy kąt.
Zabawa w sercu, w rytmie lat,
Bo życie to fiesta, nie ma granic.

[VERSE 2]
Kroki po brukach, echo w zgiełku miasta,
Mój głos jest dźwiękiem, co w serce wnika.
Nie szukam sławy, chcę tylko być,
W tej nocy, gdzie światło gra w ciemności.

Każdy krok to nowy wers, nowa melodia,
Słuchaj, jak słowa wciąż rosną, jak prąd.
Zatrzymaj się na chwilę, poczuj beat,
Włączaj swoje serce, bo to nie jest hit.

[CHORUS]
Zaprośmy do chrumka, na lajwa,
Wszystko w jednym rytmie, bez ograniczeń.
Poczuj puls, niech dźwięk Cię poprowadzi,
Na ulicy, w rytmie, gdzie wszystko się splata.

[BRIDGE]
Miasto śpi, ale w sercu bije rytm,
Z każdym krokiem, buduję swój wymiar.
Nie ma granic, gdy rap rozbrzmiewa,
Chrumki i lajwa to mój dom.

[