Lyrics

[Zwrotka 1]
Martin uciekł z Polski, miał dość tej pieprzonej gry,
Politycy kradną, a ludzie są zimni jak lód,
Ceny rosną, a życie to już żaden cud,
Biedni w d… mają, a bogaci tylko zyskują w bród.

Wszyscy oszukują, wszystko w ich rękach,
W biednych dzielnicach teraz tylko brudne ścieżki,
Ceny wystrzeliły, jakby nie było jutra,
Zwykli ludzie w kłopotach, to kraj bez ducha.

[Refren]
Chciałem jechać nad Morze Północne,
Zrelaksować się, odpocząć, ale w cholerę,
Bogaci Polacy teraz rządzą wszędzie,
Tam też tylko dla nich jest luksus i wendy.

Inflacja zabija, wszystko na przynajmniej,
Nienawidzę tego, co zrobili z moim krajem,
System wypruty, ceny szaleją,
Gdzie tu sprawiedliwość? Gdzie moje marzenia?

[Zwrotka 2]
Marzyłem, by wrócić, zobaczyć stare chmury,
Ale wszystko się popsuło, politycy wciąż w zbrodni,
Rząd tylko dla bogatych, reszta w dołku,
Miałem nadzieję, ale to wszystko pierdolony szok.

Nie ma już gościnności, tylko chciwość i łupież,
Bogaci żyją w luksusie, reszta w zasięgu biedy,
Zabierają, co nasze, zostawiają nas z niczym,
Gdzie jest sprawiedliwość? Kurwa, jestem wściekły.

[Refren]
Chciałem jechać nad Morze Północne,
Zrelaksować się, odpocząć, ale w cholerę,
Bogaci Polacy teraz rządzą wszędzie,
Tam też tylko dla nich jest luksus i wendy.

Inflacja zabija, wszystko na przynajmniej,
Nienawidzę tego, co zrobili z moim krajem,
System wypruty, ceny szaleją,
Gdzie tu sprawiedliwość? Gdzie moje marzenia?

[Bridge]
Teraz Polska, co była kiedyś moim domem,
Stała się miejscem, gdzie brakuje oddechu,
Rządy złodziei, bez dbałości o ludzi,
Coraz trudniej żyć, coraz trudniej budzić.

[Refren]
Chciałem jechać nad Morze Północne,
Zrelaksować się, odpocząć, ale w cholerę,
Bogaci Polacy teraz rządzą wszędzie,
Tam też tylko dla nich jest luksus i wendy.

Inflacja zabija, wszystko na przynajmniej,
Nienawidzę tego, co zrobili z moim krajem,
System wypruty, ceny szaleją,
Gdzie tu sprawiedliwość? Gdzie moje marzenia?