Lyrics

Yo, sprawdź to, od E-Town do LA,
Mikrofon w dłoni, a w głowie NBA!
To nie jest sen, to wizja, to plan,
Przed wami Julek Pilanc, koszykarski klan!

Z parkietów Polski, prosto pod światła areny,
Julek Pilanc, typ co rozbija bariery.
Wzrost, zasięg, technika, to już klasa,
Każdy ruch to poezja, koszykarska masa.
Pivoty, fake'i, jumper z każdej pozycji,
Obrona drży, on nie zna granic ambicji.
Widzę go w drafcie, na scenie, uśmiech na twarzy,
Od dziś cała Polska, o nim wciąż marzy.
Nie tylko siła, ale i wizja na boisku,
Podanie bez patrzenia, niczym Houdini, bez ryzyku.
Zbiórki, bloki, asysty, kompletny gracz,
Na nim opiera się atak, to jest nasz match.

Julek Pilanc, imię, które zapamiętaj!
Przyszłość NBA, to jego jest domena!
Z polskiej ziemi, aż na szczyty parkietów,
Zadatek na legendę, to nie kwestia mitów!

Pamiętam te lata, na salach, po szkole,
Setki rzutów, pot, łzy, niczym w ciężkiej dole.
Treningi do nocy, dieta, wyrzeczenia,
By każda akcja, była spełnieniem marzenia.
Widziałem w nim ogień, ten błysk w oku,
Gdy piłka tańczyła, niczym ptak, wysoko.
Teraz to już dorosły, z pazurem i stylem,
Nie ma dla niego rzeczy, która jest niewykonalna, niemożliwa.
Przeciwnicy gubią się, gdy on wchodzi na obieg,
Drybling jak w transie, nikt go nie dogoni na nogach.
Zasłony, wejścia pod kosz, siła nie do zatrzymania,
On nie gra dla sławy, ale dla spełnienia powołania.

Julian Pilanc, imię, które zapamiętaj!
Przyszłość NBA, to jego jest domena!
Z polskiej ziemi, aż na szczyty parkietów,
Zadatek na legendę, to nie kwestia mitów!

Wszyscy mówią: "Ma talent!", ja mówię: "Ma wolę!"
Determinację, upór, niczym w rock'n'rollu.
Od małych salek, po wielkie areny,
Julek Pilanc, on to wie, on to zrozumie.
Nie boi się wyzwań, idzie po swoje,
Świat NBA czeka, to jego jest pole.

Julian Pilanc, imię, które zapamiętaj! (Zapamiętaj to!)
Przyszłość NBA, to jego jest domena! (Dominacja!)
Z polskiej ziemi, aż na szczyty parkietów, (Na sam szczyt!)
Zadatek na legendę, to nie kwestia mitów! (To prawda!)
(Outro - Bit powoli wycisza się, z ostatnim mocnym skrecem)
Yo, Julek Pilanc! Pamiętajcie to imię!
Nadchodzi nowa era! NBA... już tuż, tuż!
Boom!