Ks. Mikołaj
PopLyrics
W jego planach mały domek,
A późnej może potomek.
Żeby Artur sam nie siedział,
Gdy matka Zbyszka odwiedza.
A gdy domek tam już stanie,
A jeszcze kasy zostanie.
Trzeba autka mu poszukać,
By cały Kurów oszukać.
A gdy domek tam już stanie,
A jeszcze kasy zostanie.
Trzeba autka mu poszukać,
By cały Kurów oszukać.
Nielo kupił se Merola,
Cała wioska zadziwiona.
I choć bity był troszeczkę,
Bo ktoś urwał po wódeczce.
Kumpel Niela go wyklepał,
Nielo nie mógł się doczekać.
Kurów pyta: skąd miał money?
Nielo gra, to jest nadziany.
Orzeł z Edkiem pod wrażeniem,
Że wydech ma takie brzmienie.
Siedzi już Babcia Halusia,
Sobie z tyłku tak jak trusia.
No a Babcię z Suchedniowa,
Rozbolała z tego głowa.
Mówi: Piotrek, to są duża fura,
Będzie z tego awantura.
Ale Nielo jej tłumaczy,
Że samochód on już spłacił.
Big Rejs taki dumny cały,
Włóży rower i pedały.
Bo bagażnik tam jest wielki,
Zmieści się też osprzęt wszelki.
Zaraz więc do Puław jedzie,
Po kremówki jest na przedzie.
Ale Piotrek mówi: tato,
Na wyścigi to jest lato.
Teraz ja się chcę powozić,
Dupie swej trochę dogodzić.
Marta jak to zobaczyła,
W sukienkę fajną wskoczyła.
Nielo mówi: By się wozić,
Trza się było nie rozwodzić.
Teraz zajmij się Arturem,
No jak nie, dostaniesz burę.